GO FORD GO ELECTRIC

Elektryczny samochód dostawczy w firmie. Zyski dla właściciela. Liczymy jak to działa

Materiał promocyjny

Jeden z czołowych producentów aut zaprezentował samochód, który dla branży dostawczej może być prawdziwym przełomem. Elektryczny Ford E-Transit w niczym nie ustępuje ładownością i wytrzymałością tradycyjnemu odpowiednikowi. Pozwala za to sporo oszczędzić. Do 70 tys. zł „na początek”, a to dopiero pierwszy z benefitów dla przyszłego właściciela.

Branża motoryzacyjna od kilku lat przeżywa prawdziwą rewolucję. Coraz popularniejsze stają się bowiem silniki elektryczne. Ciche, bardziej przyjazne środowisku, tańsze w eksploatacji od spalinowców podbijają rynek aut samochodów. Ford postanowił jednak pójść o krok dalej i zaprezentował swój pierwszy całkowicie elektryczny samochód dostawczy. Ford E-Transit to najlepszy dowód na to, że elektryczna rewolucja jest już na tyle dojrzała i zaawansowana, by wykorzystać jej owoce do profesjonalnej i ciężkiej pracy.

E-Transit

Dowiedz się więcej

konfigurator dostępny wkrótce

Miejski

Skonfiguruj

Prestiżowy

Skonfiguruj

Sportowy

Skonfiguruj

Komfortowa

Skonfiguruj

Sportowa

Skonfiguruj

Elegancka

Skonfiguruj

Komfortowa

Skonfiguruj

Sportowa

Skonfiguruj

Elegancka

Skonfiguruj

Elegancki

Skonfiguruj

Sportowy

Skonfiguruj

Luksusowy

Skonfiguruj

Stylowa

Skonfiguruj

Rodzinna

Skonfiguruj

Sportowa

Skonfiguruj

Ford prezentuje motoryzacyjny przełom. Dostawczy samochód elektryczny

Nowy Ford E-Transit robi wrażenia swoimi osiągami. Przede wszystkim zasięgiem, który może wynieść aż 309 km na jednym ładowaniu. Energię „zatankować” możemy w firmie, w domu i na coraz liczniejszych stacjach ładowania w mieście i na trasie. Instalując rekomendowaną przez Forda ładowarkę Ford Connected Wallbox, wykorzystamy maksymalny potencjał domowej lub firmowej instalacji elektrycznej, dzięki czemu samochód będzie w pełni naładowany i gotowy do drogi w nieco ponad 8 godzin.

E-Transit jest w pełni kompatybilny z systemem ładowarek publicznych, których na europejskich drogach jest aż 200 tys. (z czego w Polsce około 2 tys.). Korzystać można też ze stacji superszybkiego ładowania IONITY, których jest już ponad 450.

Fot. Materiały promocyjne

Elektryczny samochód w firmie. Jak na tym zyskać? Na początek nawet 70 tys. zł

Samochód w firmie to zakup, którego nie sposób dokonać bez rachunku kosztów i zysków. A wydatki skalkulować trzeba jeszcze bardziej skrupulatnie w dobie drożejącego paliwa i rosnących kosztów materiałów. Czy samochód w pełni elektryczny może być jednak źródłem oszczędności dla przedsiębiorcy? Okazuje się, że tak.

Przedsiębiorcy mogą korzystać ze wsparcia dla samochodów elektrycznych. Są one opłacalne nie tylko dla portfela, ale i dla środowiska, dlatego objęto je specjalnymi rządowymi dopłatami motywacyjnymi. Skorzystać z nich mogą również ci, którzy chcieliby kupić elektryczny samochód dostawczy. Dofinansowanie jest naprawdę wymierne, bo model z homologacją dostawczą NI pozwala zdobyć nawet 70 tys. zł. Dzięki temu przy uzyskaniu maksymalnej kwoty dopłaty koszt nowego firma może korzystać z Forda E-Transita już od 3975 zł netto miesięcznie.

Kto dołączy do elektrycznej rewolucji, zyskuje nie tylko na starcie ale i w trakcie eksploatacji samochodu. Bo w przypadku aut elektrycznych te koszty są po prostu niższe. Nawet jeśli ceny paliw wrócą do normy, to koszt energii w zasadzie zawsze będzie niższy od kosztu benzyny czy ropy. Ford E-Transit ładować można nie tylko z ładowarki publicznej, ale z domowego czy firmowego gniazdka. Daje to nie tylko obniżenie kosztów ale i sporą wolność.

Fot. Materiały promocyjne

Niższe koszty eksploatacji. Każdy kilometr kosztuje mniej

Każdy właściciel samochodu wie, że może on zmienić się w skarbonkę. W przypadku Forda E-Transita chodzi nie tylko o najwyższej klasy rozwiązania inżynieryjne. Samochód elektryczny składa się po prostu z mniejszej liczby elementów ruchomych, a w związku z tym w perspektywie trzech lat pojazdy elektryczne wymagają niższych kosztów utrzymania. I to sporo, bo jak podaje Ford, jest to aż 40 proc. mniejsza awaryjność to nie tylko mniejsze koszty bezpośrednie. Oprócz wydatków na naprawy oszczędzamy też wydatki związane z przestojami czy niedotrzymanymi umowami. Warto też by samochód dawał nam poczucie niezawodności.

Ford zdecydował się też na nietuzinkowy ruch dotyczący gwarancji. Przez pierwsze dwa lata jej obowiązywania nie występuje limit kilometrów. Dodatkowo standardowo Ford zapewnia ochronę na 8 lat lub 160 tys. km na baterię oraz gwarantuje, że w tym czasie wydajność baterii zmaleje maksymalnie do 70% pierwotnego stanu. Gwarancja na perforację nadwozia wynosi aż 12 lat.

Warto w tym miejscu wspomnieć także o opcjonalnym Pakiecie Serwisowym przygotowanym dla klientów Forda. Na kompleksowy program składają się ochrona pogwarancyjna Ford Protect, Kontrakt Serwisowy, czyli przedpłacone przeglądy okresowe oraz Rozszerzony Kontrakt Serwisowy, który obejmuje dodatkowo wymianę części eksploatacyjnych. Czemu warto zdecydować się na tak rozległy pakiet ochrony kierowcy i pojazdu? Bo to szereg wymiernych korzyści - obniżenie kosztów serwisu, ochrona przed nieprzywdzianymi kosztami napraw, a także wyższa wartość pojazdu w przypadku odsprzedaży. Ford chroni przed nieprzewidzianymi kosztami napraw na atrakcyjnych warunkach, a Ty cieszysz się z niezawodności swojego Forda, bezpiecznego użytkowania i oszczędności.

Podłącz się do swojego samochodu

Ford E-Transit niesie ze sobą wiele innych zalet dla właścicieli firm. Samochód można bowiem wyposażyć w system zasilania pokładowego Pro Power OnBoard. Ma potężną, bo wynoszącą aż 2,3 kW moc, którą – bez potrzeby posiadania osobnego generatora – można wykorzystać do podłączenia urządzeń takich jak wiertarka, piła czy jakiekolwiek inne urządzenie użytkowe. Dostępne jest standardowe gniazdko o napięciu 230 V, które wykorzystać można w wielu innych celach.

Ford zadbał też o osiągi i wydajność. E-Transit został poddany procesowi ponownego projektowania podwozia. Ładunek może ważyć aż 1,76 tony. Wytrzymałość tylnego zawieszania pozwoli na swobodne przewożenie nawet ciężkich ładunków. Projektanci zadbali też o to, by doskonała przyczepność była osiągana i bez ładunku. Ponadto przestrzeni ładunkowej nowego Forda E-Transita nie ogranicza bateria, którą zamontowano pod nadwoziem. Użytkownikowi pozostaje jedynie wybrać wersję ładunkową – do wyboru są trzy wersje i dwie opcje wysokości. Nowym samochodem amerykańskiego giganta można przewieźć od 9,5 do 15,1 metra sześciennego.

E-Transit

Dowiedz się więcej

konfigurator dostępny wkrótce

Miejski

Skonfiguruj

Prestiżowy

Skonfiguruj

Sportowy

Skonfiguruj

Komfortowa

Skonfiguruj

Sportowa

Skonfiguruj

Elegancka

Skonfiguruj

Komfortowa

Skonfiguruj

Sportowa

Skonfiguruj

Elegancka

Skonfiguruj

Elegancki

Skonfiguruj

Sportowy

Skonfiguruj

Luksusowy

Skonfiguruj

Stylowa

Skonfiguruj

Rodzinna

Skonfiguruj

Sportowa

Skonfiguruj

Sztuczna inteligencja pomaga dbać o bezawaryjność

Ford to nie tylko zaawansowany napęd. Innowacje są tu wszędzie. Samochód wykorzystuje m.in. system Ford Sync 4.0a, który umożliwia łatwą kontrolę nad systemem rozrywki. Oprogramowanie Ford Power-Up zapewnia aktualizację bez konieczności kabli (technologia „over the air”). System samodzielnie, bez udziału użytkownika, pobierze najnowsze wersje oprogramowania, które umożliwią korzystanie z nowych funkcji. W ten sposób zostanie też usunięty.

Standardem jest tu duży 12-calowy ekran i system rozpoznawania naturalnej mowy. I on pełen jest innowacji, bo do rozpoznawania 15 języków wykorzystuje najbardziej zaawansowaną sztuczną inteligencję i chmurę.

Ta sama technologia pomaga też w planowaniu tras i wyszukiwaniu dostępnych punktów ładowania, zarządzaniu rozmowami telefonicznymi. Platforma Forda współpracuje też z rozwiązaniami czołowych producentów smartfonów Android Auto i Apple Car Play. Wystarczy kilka kliknięć a telefon bezprzewodowo zostanie zintegrowany z systemem pokładowym Forda E-Transit.

Fot. Materiały promocyjne

Aplikacja FordPass Pro to świetne narzędzie do zdalnego przeglądania stanu pojazdów. Dzięki narzędziu można nie tylko lokalizować pojazdy, blokować ich drzwi, ale poznać stan techniczny pojazdu czy zobaczyć harmonogram załadunków.

Ford zadbał o to, by ludzie, którzy często wykorzystują samochód dostawczy do pracy w ciężkich warunkach, mogli liczyć na jak największy komfort. Dlatego też aplikacja FordPass Pro umożliwia zdalne uruchomienie elektrycznego silnika, włączenie klimatyzacji lub ogrzewania. Samochód może więc przywitać nas ciepłem potrzebnym zimą lub chłodem w upalny dzień.

Elektryczny Ford E-Transit przynosi właścicielowi firmy szereg wymiernych korzyści. Od dotacji do zakupu po niższe koszty eksploatacji i pewność, że dotrzymamy danego słowa. Warto budować swoją renomę bazując na rozwiązaniach inżynieryjnych z najwyższej półki. Przykłady? Z uwagi na mnogość wariantów konfiguracji trudno porównać wszystkie silniki. Jeśli jednak założymy, że samochód spala ok. 10 litrów na 100 km, to przejechanie takiej trasy na benzynie to – wraz z ładunkiem – co najmniej 100 zł. W przypadku napędu elektrycznego cena wynieść może nie więcej niż kilkanaście złotych.

Elektryczna rewolucja w branży motoryzacyjnej dotarła już do segmentu pojazdów dostawczych. Nic, tylko z tego korzystać.

Dowiedz się więcej o elektromobilności
wróć do strony głównej
  • Reklama
  • Reklama
  • Reklama
  • Reklama
  • Reklama

+

Ford Mustang Mach-E

SKONFIGURUJ

Rozwiń

Rozwiń