Końcówka pierwszego kwartału 2022 roku. Świat obiega informacja o odważnych planach Forda

Po czym poznać, że producent poważnie podchodzi do elektryfikacji? Po konkretnych planach i ambitnych celach. Dokładnie tym może pochwalić się Ford. W marcu otrzymaliśmy poważną zapowiedź - siedem w pełni elektrycznych modeli osobowych oraz dostawczych wprowadzonych do oferty do 2024 roku. Zapowiedź ta, to pokłosie utworzenia nowej globalnej jednostki organizacyjnej - Ford Model e. Można powiedzieć, że to jednostka specjalna, której celem jest zrewolucjonizowanie motoryzacji, czyli projektowanie, produkowanie oraz dystrybuowanie innowacyjnych i w pełni skomunikowanych ze światem pojazdów elektrycznych. Dzięki współpracy z jednostką Ford Pro, na rynku będą pojawiały się nie tylko osobowe modele elektryczne, ale także użytkowe. To już dzieje się na naszych oczach.

Dowód? Dobrze znany i ceniony Ford Transit z napędem w pełni elektrycznym

Ford E-Transit - właśnie tak brzmi dokładna nazwa pierwszego w historii Forda w pełni elektrycznego samochodu dostawczego. Namacalny dowód na to, że elektryfikacja nie obejmuje tylko wąskiej grupy modelowej, ale prawdziwą rewolucją w motoryzacji zakrojoną na szeroką skalę. Ford Transit to Ikona transportu użytkowego i najpopularniejszy dostawczak na świecie. Wprowadzenie na rynek jego elektrycznej wersji to wiadomość dla całego świata, że technologia Forda stojąca za napędem elektrycznym jest w zupełności gotowa na nowe czasy.

E-Transit to jednak nie wszystko. Szykujcie się na cztery kolejne modele użytkowe

Nowy jednotonowy Transit Custom i wielozadaniowy Tourneo Custom mają rozszerzyć ofertę w 2023 roku, natomiast mniejszy Transit Courier i wielozadaniowy Tourneo Courier nowej generacji, pojawią się w 2024 roku. To namacalny wektor kierunku, w jakim zmierza przyszłość Forda w Europie i na świecie.

W planach jest także rozwój elektrycznej gamy samochodów osobowych

Już niebawem do Mustanga Mach-E oraz Mach-E GT dołączą nowe modele z napędem elektrycznym. Za mniej niż pół roku, Ford rozpocznie produkcję nowego, pięciomiejscowego crossovera klasy średniej. Będzie to pierwszy seryjny w pełni elektryczny pojazd osobowy, który wyjedzie z całkowicie zmodernizowanej fabryki nazywanej Centrum Pojazdów Elektrycznych Forda w Kolonii. Zgodnie z zapowiedzią marki, model i jego nazwa zostaną ujawnione jeszcze w tym roku. Już teraz wiemy jednak, że jego zasięg ma wynieść 500 kilometrów.

Do rodziny aut elektrycznych w 2024 roku dołączy jeszcze jeden zupełnie nowy model. Będzie to sportowy crossover, jednak na jego odsłonę trzeba jeszcze poczekać.

Odkryliśmy już sześć z siedmiu kart. Co jeszcze nas czeka w najbliższym czasie? Elektryczny napęd otrzyma także najlepiej sprzedający się pojazd osobowy Forda w Europie. Mowa oczywiście o Fordzie Pumie. To auto doskonale wpisuje się w trendy i potrzeby klientów, a nowy bezemisyjny napęd to kolejny krok do przodu.

2 miliardy dolarów na przebudowę fabryki

Ford potwierdza zaangażowanie w elektryczną transformację, przeznaczając dwa miliardy dolarów na przebudowę zakładów w Kolonii w Niemczech. Ta ogromna inwestycja ma pozwolić na rozpoczęcie produkcji elektrycznych pojazdów osobowych od 2023 roku. Przygotowania obejmują m.in. budowę nowej hali o powierzchni 2500 metrów kwadratowych na pięciu kondygnacjach. Na europejskiej mapie są jednak jeszcze dwa kluczowe punkty. Pierwszy z nich znajduje się w Rumunii. To zakłady produkcyjne w miejscowości Krajowa, gdzie powstawać będzie następna generacja Transita Couriera, a także nowa Puma z napędem elektrycznym. Ford planuje w tym miejscu inwestycje o wartości 490 milionów euro.

Drugi kluczowy punkt na mapie znajduje się w Walencji. To właśnie tam mieści się fabryka, która została wybrana jako najlepiej przygotowana do produkcji pojazdów opartych na architekturze pojazdów elektrycznych nowej generacji. Związane z nią plany sięgają jeszcze dalej w przyszłość. W jej kontekście Ford mówi także o pojazdach elektrycznych klasy premium, generujących najlepsze z możliwych osiągów.

Ford przedstawia imponujące liczby - 2 miliony aut elektrycznych

Cały proces transformacji ma jasno wyznaczone cele. Ford planuje osiągnąć globalny wolumen produkcji 600 tysięcy samochodów elektrycznych do końca 2023 roku. Firma potwierdziła już, że dzięki współpracy z przodującymi producentami ogniw na całym świecie, zapewniła sobie 100 procent pojemności ogniw potrzebnej do wyprodukowania 600 tys. samochodów elektrycznych. Na tym cele się nie kończą. Kolejnym kamieniem milowym jest wyprodukowanie dwóch milionów pojazdów elektrycznych do końca 2026 roku. Ford potwierdził, że ma zapewnione około 70 proc. łącznej pojemności ogniw, która będzie potrzebna do zrealizowania celu.

Elektryczna przyszłość Europy

Ford nie tylko przedstawia plany, które zapowiadają imponujące liczby aut elektrycznych. Stawia on także odważne kroki i podejmuje działania, których rezultaty możemy zobaczyć już dzisiaj. To działania, które kształtują przyszłość europejskiego transportu, przyczyniając się do klimatycznej neutralności. To wszystko potwierdza, że producent na poważnie podchodzi do elektryfikacji swojej gamy modelowej.